Większość pomyłek wynika z nieuwagi, czy z niewiedzy, część z braku doświadczenia, jednak przy odpowiednim wsparciu i praktyce łatwo ich uniknąć by zwiększyć swoje szanse na starcie, przekonuje HAYS Poland.
Rekruter poświęca średnio około 10 sekund na przejrzenie jednego
CV z nadesłanych przez kandydatów do pracy, dlatego tak istotne jest pierwsze wrażenie. Należy zrobić wszystko, aby było ono pozytywne, gdyż drugiej szansy możemy nie dostać. „
Błędy w CV już na starcie skreślają specjalistę i menedżera ubiegającego się o pracę. Warto o tym pamiętać, szczególnie iż prognozowane spowolnienie gospodarcze na pewno w większym lub mniejszym stopniu odbije się na naszym rynku pracy i konkurencji wśród ekspertów” wyjaśnia Anna Wygaś, konsultant zespołu Sales & Marketing z międzynarodowej firmy rekrutacyjnej HAYS Poland.
„Wbrew pozorom największa liczba błędów czy
CV przesłanych na nieadekwatne stanowiska, pojawia się w czasach kryzysu, jak w 2009 roku, kiedy firmy zaczęły zwalniać pracowników i pracownicy w panice wysyłali swoje
CV na wszystkie dostępne oferty, bez wcześniejszego sprawdzenia przygotowanych dokumentów”. I choć niektóre błędy mogą budzić uśmiech, bardzo często to właśnie z ich powodu kandydat może nie zostać zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną.
„Little Hairs” – BASIC
Jakie błędy najczęściej popełniają przyszli pracownicy? Wśród często występujących w
CV można wymienić: mało czytelny układ życiorysu, nieprofesjonalne zdjęcie lub jego brak, zbyt
długie CV, niepoprawny styl, za mało lub za dużo mało istotnych informacji w
CV, nieaktualny numer kontaktowy i oczywiście najpopularniejsze literówki oraz błędy gramatyczne i ortograficzne, a także niestety kłamstwa bądź nieścisłości dotyczące umiejętności, wykształcenia czy doświadczenia, które są jednocześnie jednymi z najgorszych popełnianych przez kandydatów.
Nikogo nie trzeba dziś przekonywać jak istotna jest znajomość języków obcych, aby dostać dobrze płatną pracę. Minęły już czasy, kiedy znajomość języka sprawdzano podczas rozmowy kwalifikacyjnej, po czym pracownik nigdy nie miał więcej okazji, żeby wykorzystać posiadaną umiejętność. Komunikacja z zagranicznymi oddziałami firmy, z jej zarządem lub ze strategicznymi klientami, szkolenia prowadzone za granicą lub przez międzynarodowego eksperta, praca nad wspólnymi projektami z osobami z zagranicy sprawiły, iż język obcy, najczęściej angielski, staje się niezbędny.
WASZE KOMENTARZE